środa, 6 sierpnia 2014

Lipcowo- zdjeciowo 2014

Lipiec zawsze kojarzyl mi sie z wakacjami, dopoki nie zamieszkalam na Bawarii.
U nas wakacje zaczynaja sie dopiero 30go dnia tego miesiaca.
Pogoda byla w krate, czesto kwekalam, ze w listopadzie rzadziej musielismy wychodzic z parasolem.
Prawie caly lipiec trwal ramadan, zakonczony swietem i prezentami dla dzieciakow. Berberowna miala dwa zakonczenia pierwszego roku nauki, w meczecie i szkole, bylismy bardzo dumni z jej wynikow i postepow.
Przezylismy zabieg zebowy Berberka, odbyla sie pierwsza przedszkolna wycieczka, zepsul sie i naprawil laptop...
Jakos mniej zdjec robilam, nie wiem czemu, moze bardzije zabiegana bylam, moze weny nie bylo...






















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jesli nie widzisz swojego komentarza, oznacza to jedynie, ze rowniez ja go jeszcze nie przeczytalam i ze czeka sobie na moderacje :)