piątek, 24 lipca 2015

Swietujemy

Uswiadamiam sobie, ze co chwile cos swietujemy!
Festyn w przedszkolu, pozegnanie nauczycielki, festyn w szkole.
To swietowanie pokazuje mi, jak szybko leci czas!
Dokladnie pamietam, podobne kadry sprzed roku czy dwoch lat, niby czlapalam chwile temu w zimowych butach, niby niedawno wygladalam z kuchni na Berberowne w pizamie, patrzaca z zachwytem na Berberoojca, rzucajacego kamieniami w daktyle rosnace na ogromnych palmach.
Jakby wczoraj ocieralam lzy tejze Berberowny, rozczarowanej nagroda w loterii fantowej,a juz dzis w loterii powiodlo sie o niebo lepiej, a Berberobratu wrecz rewelacyjnie, 5 losow, 5 trafien!
Niedawno nosilam na rekach, dzis patrzylam zafascynowana, jak w tradycyjnym stroju bawarskim, ma corka tanczy z partnerem.
Mistrzyni fochow, ktora czasem zachwyca spokojem, uprzejmoscia i wdziekiem.
Obok mnie stal natomiast kawaler, dla ktorego nie musze raptem nosic w torbie pieluch, tysiaca przekasek i wesolego miasteczka.
Swietujemy dorastanie, nasze nabieranie doswiadczenia, szlifujemy pokore, ogarniamy uplywajacy czas.
Wklepuje w twarz krem, chociaz wiem, ze nie wygladam tak ja dziesiec lat temu.
Farbuje siwe pasma, ktore robia sie coraz szersze.
Codziennie rano, czesze dlugie brazowe wlosy i widze, ze niedlugo ich wlascicielka bedzie musiala do tej czynnosci siadac, bo rosnie jak na drozdzach!
mamy setki powodow, aby swietowac.
Dzis powodem swietowania jest, setny post, ha!!!












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jesli nie widzisz swojego komentarza, oznacza to jedynie, ze rowniez ja go jeszcze nie przeczytalam i ze czeka sobie na moderacje :)